Powerizery. Kiedy ćwiczyć?
Powerizery. Kiedy ćwiczyć?
Powerizery dają nam totalna wolność wyboru czasu i miejsca ćwiczeń.
Pora roku?
Właściwie bez znaczenia. Przy obecnych ciepłych i bezśnieżnych zimach, ćwiczyć (spacerować, biegać, podskakiwać) można przez cały rok.Pora dnia?
Dowolna. O ile swoją obecnością nie będziemy przeszkadzali innym spać, można ćwiczyć również późną nocą (sam tak często robiłem), także do dyspozycji mamy calusienką dobę.A pogoda?
O ile nie jest przesadnie ślisko (choć i na to są sposoby) lub/i mokro lub/i wietrznie, czyli warunki na zewnątrz umożliwiają bezpieczne przebywanie i bez powerizerów, tzn. że ta pogoda najprawdpodobniej jest również odpowiednia do ćwiczeń z powerizer.A miejsce?
Każdy użytkownik powerizer wie (choćby z instrukcji obsługi), że najlepsze są płaskie, czyste i suche powierzchnie (np. alejka w parku, chodnik, boisko, parking, a nawet trawnik etc.). Każdy użytkownik powerizer równie dobrze wie, że takie miejsca, jeśli nie mamy w głowie jakiś specyficznych zamierzeń np. zwykły spacer, seria wsadów do kosza, przeskakiwanie przez linie, itd., że takie miejsca z czasem są po prostu nudne, i w ramach urozmawicenia wybiera się bardziej wymagające "miejscówki" czyli np. schody, rampy, murki, skateparki, w zależności od własnych preferencji i wymagań.
Są i tacy, którzy na powerierach przemierzają lasy. Byli tacy, którzy skakali po wodzie czy do piaskownicy.
Także wybór miejsc jest również niemal nieograniczony.
Generalnie większości z nas wystarczy kawałek chodnika i chwilka wolnego, aby po prostu przez parę minut nieco się poruszać w sposób bardziej wymagający od przeciągnięcia się na kanapie i wyskoczenia po bułki do sklepu ;)
A teraz? W wakacje, upalne lato?
Teraz właśnie jest czas, żeby ćwiczyć. Ja szczególnie lubię letnie wieczory i noce. Cisza, spokój, brak upału i przyjeme, chłodne powietrzne po upalnym i jeszcze odczuwalnym dniu.
A Ty, kiedy ćwiczysz?
#powerizery