Jak ćwiczyć na powerizer?
Jak ćwiczyć na powerizer? Czyli krótko o tym, jakie fantastycznie i aktywnie spędzać czas.
2023-07-25
Jak trenować na poweriserach?
Pytanie niby z tych banalnych, ale tylko pozornie. Idąc np. do parku trampolin, jaki procent osób widzicie, które robią salta i inne zaawansowane ewolucje w sposób profesjonalny? Z reguły są to pojedynczne jednostki, czasami trenerzy, chyba że akurat traficie na grupę akrobatów, która wpadła na trening :)
Większość osób do parku trampolin przychodzi po prostu aktywnie spędzić czas.
I dokładnie tak samo jest z powerizerami.
Na zdjęciach w internetach, w materiałach video, najczęściej widzimy to co najbardziej widowiskowe, natomiast proza życia jest zupełnie inna.
Większość osób na poweriser po prostu aktywnie spędza czas; spacerując, biegając i również podskakując.
Poniżej krótkie omówienie podstawowych aktywności poweriser.
Spacer powerizer
Chodzenie na powerizerach czyli właściwie główna funkcja, dla której one w ogóle powstały!
Powerizery w pierwotnym zamyśle miały być "super butami", które umożliwiją człowiekomi bardziej efektywne przemieszczanie się.
Zobacz video poniżej.
Nordic walking jest promowany jako aktywność, która wymaga pracy aż 90% mięśni ludziego ciała. W powerizer ten współczynnik wynosi aż 98%, dlatego zwykły spacer jest tak bardzo świetną formą aktywności, która "za jednym zamachem" pomaga nam ćwiczyć niemal wszystkie mięśnie!
Spacerek po parku czy szybki wypad po bułki do sklepu i codzienny jogging odhaczony :) ✅
Futurystyczna wizja przyszłości ?
Tak przyszłość przedstawiano w telewizorach; wszyscy chodzący, biegający i skaczący na super butach ( power skip boots ).
Zobaczcie, ile osób do tej jednej reklamy "musiało" nauczyć się poruszać na powerizerach. Wszyscy wyglądają bardzo naturalnie.
Bieganie powerizer
Hasła promocyjne powerizer są jednoznaczne:
biegaj 30-40 km/h
rób 2-3 metrowe kroki
Wszystko to prawda. Sam empirycznie sprawdziłem i doświadczyłem. Da się i nie trzeba być jakoś super wysportowanym, aby podobne wyniki osiągnąć. Tutaj ten sprzęt ewidentnie poprawia możliwości motoryczne naszego organizmu; biegamy szybciej, znacznie szybciej, o długości kroków już nie wpominając.
Tylko, że ...
zakładając poweriser zaczynamy stawiać pierwsze kroki, czujemy się coraz pewniej, spacerujemy, chodzimy i czujemy tę moc pod nogami i siłą rzeczy naturalnie, z czystej ciekawości i chęci sprawdzenia możliwości sprzętu, zaczynamy biegać!
Bieganie na powerizer jest bardzo naturalne.
Naturalne, miłe i przyjemne. I piszę tutaj o zwykłym, normalnym, zwyczajnym truchcie, podbiegnięciu, nie bieganiu super szybko. Jak na video powyżej.
Super szybkie bieganie wymaga innej techniki. Nie się biec 30-40 km/h robiąc np. długie kroki, ale to historia na inny wpis.
Skakanie poweriser
skakanie na powerizer to jest zabawa, dlatego trampoliny świętują obecnie swój renesans; niemal każdy ma w ogórku trampolinę, stoją one też przy restauracjach, są w parkach rozrywki, niemal na każdym festynie i imprezie dla dzieci.
Ludzie kochają skakać!
A co robimy, gdy czujemy się szczęśliwi, czujemy euforię, odnieśliśmy sukces, udało nam się coś wyjątkowego? Skaczemy!
Skakanie jest rewelacyjne. Rozpiera nas energia i w ten sposób ją wykorzystujemy.
A powerizer pozwala skakać i to nie bele jak.
Podobnie jak na trampolinie, można wejść i "się pobujać", można zrobić jakieś podskoki czy nieco pobiegać, nie koniecznie sprawdzamy możliwości sprężyn i maty danej trampoliny skacząc "ile fabryka dała".
Tak samo powerizer ...
Tak samo powerizer, daje możliwości, ale za nas decyzji nie podejmuje.
Można podskakiwać w miejscu, można przeskakiwać przez linie na boisku niczym dzieci skaczące w klasy czy bawiące się w czasie spaceru ze szkoły na chodniku.
Można również skakać wyżej, znacznie wyżej, tak jak i na trampolinie. Ale nie trzeba. Można. Mamy wybór.
A jak już ktoś zdecyduje się skakać, to zabawa zaczyna się na całego!
Biegając przeskakuje się de facto z nogi na nogę, czyli skaczemy na jednej nodze. Łącząc nogi i skacząć na obu, wykorzystujemy moc obu sprężyn jednocześnie, dzięki czemu skakać wówczas można najwyżej.
Skakanie to frajda a jednocześnie niesamowicie efektywne ćwiczenie, dlatego w salach fitness można spotkać m.in. trampoliny (takie małe, jednoosobowe) czy kangoo jumps (takie rolki bez kółek, z łyżwą, ale w gumie).
Siła powerizer to możliwość; możliwość ćwiczenia kiedy chcemy, gdzie chcemy i jak chcemy!
A jak już opanujesz podstawy poruszania się na powerizerach, możesz robić takie rzeczy, jak na tym filmie.
Zobacz z jaką swobodą można biegać i skakać.
Zauważ, że wszystko odbywa się na niewielkim boisku o miękkiej nawierzchni, tzn. że nie było tam miejsca ani na rozpędzanie się ani na super wysokie skakanie (im bardziej miękkie podłoże, tym niższe skoki).
Na video jest bardzo doświadczona ekipa, która ma odpowiednie przygotowanie, co widać po wykonywanych z lekkością ewolucjach.
Co jeszcze?
To, w jaki sposób Ty korzystasz z powerizer i jak często ćwiczysz, zależy od Ciebie.
Ja lubię robić sobie krótkie i intensywne sesje treningowe np. minuta non-stop skakania np. przeskakując przez linię na boisku przód-tył. Ćwiczenie proste, ale nie łatwe. Jeśli minuta nieustannego skakania (niskie skoki, na kilkanaście centymetrów) to dla Ciebie za mało, skacz dłużej. I seriami! :)
Do tego np. 3 serie wsadów do kosza po 50 powtórzeń w każdej. Każda seria to nieco inne ćwiczenie. Minimum jedna seria to powieszenie się na koszu po wsadzie (obie ręce na obręczy). To mega wymagające ćwiczenie dla górnych partii mięśni, pleców i brzucha (podnoszenie obu nóg do góry przed siebie zwisając). Do tego wykonanie min. 150 wskadów i 150 skłonów (po piłkę trzeba pójść i ją podnieść), czyni to ćwiczenie killerem!
Każdy lubi co innego, ma inne potrzeby, i to w powerizerach jest równie pięknie; długość, intensywność i rodzaj aktywności można wybrać sobie samodzielnie.
Albo narzucamy sobie pewnie ustalony plan, albo improwizujemy.
I na poweriser nie ma oszukiwania!
Jak już masz je na nogach tzn. że ćwiczysz. Lżej, ciężej, ale ćwiczysz!
Nie ma sytuacji jak np. na rowerze, że możesz odpocząć w trakcie jazdy przestając po prostu pedałować. Tutaj, czy stoisz, czy idziesz, czy biegniesz, czy skaczesz, to ćwiczysz. Dopiero jak usiądziesz, to odpoczywasz. Wstajesz - ćwiczysz. Siadasz - ćwiczysz.
I po każdym treningu możesz być dumny/a z siebie. Postępy zauważysz już na kolejnym treningu. Są błyskawiczne, przynajmniej tak było w moim przypadku.
A na zdjęciu obok Piotr Zelt, aktor, znany m.in. z 13. Posterunku, zaczął samodzielnie chodzić od pierwszych minut po założeniu sprzętu. Adam Małysz nie chciał wskoczyć na powery. Cezarego Pazury nie było, teraz jest na youtube.
Poweriser - sport dla każego !
Dla niemal każdego. Dla dużego i dla małego. Dla starszego i dla młodszego. Dla seniora i dla juniora. Dla chłopaków i dla dziewczyn. Dla mężczyzn i dla kobiet. Dla aktywnych i dla leniuchów (tak, tak!).
Powerizer jest absolutnie rewelacyjny!
Polecam każdemu przynajmniej spróbować.
Poweriser to wolność!
Wolność wyboru kiedy, ile, gdzie i jak ćwiczysz !
A Ty jak ćwiczysz albo chcesz ćwiczyć na powerizer?
Miejsce na hasło promocyjne, którego jeszcze nie ma. Masz propozycję, skontaktuj się ze mną :)
#powerizery
fot. arch. własne i inne (no license required)